Stres towarzyszy chyba każdemu człowiekowi. Już od dość wczesnego dzieciństwa spotykają nas sytuacje stresogenne, jak chociażby sprawdziany w szkole czy ocenianie ze strony rówieśników. Życie dorosłe to właściwie ogrom czynników stresogennych, jak chociażby tych związanych z życiem zawodowym. Życie to wyzwania i pewien poziom stresu to tak naprawdę przygotowywanie się organizmu na wysiłek – intelektualny, fizyczny lub oba naraz. Jego występowanie świadczy o prawidłowej ocenie sytuacji.
Jednak stres nadmierny lub przewlekły może stanowić już poważny problem dla naszego zdrowia. Może być przyczyną problemów psychicznych, ale też związanych z funkcjonowaniem organizmu, na przykład układu trawiennego.
Stres może mieć bardzo duży wpływ na wagę. Może zarówno prowadzić do niedowagi jak i otyłości.
Niedowaga z powody stresu
Ludzie różnie reagują na stres. Niektórzy podczas silnego i długotrwałego stresu tracą apetyt. Niejeden z nas zna uczucie “ściśniętego żołądka”. Dodatkowo procesy trawienne mogą być w takim stanie zaburzone. Może chociażby dochodzić do biegunek a te z kolei prowadzą do deficytu wody w organizmie – w skrajnych przypadkach dojść może do odwodnienia.
Nadwaga z powodu stresu
Tutaj ma miejsce mechanizm związany z działaniem dopaminy – jednego z aminokwasów będącym neuroprzekaźnikiem. Działanie dopaminy generuje poczucie przyjemności, jednocześnie redukując poczucie stresu. U wielu osób stres jest przyczyną nadmiernego spożywania pokarmów. Podczas jedzenia wydziela się dopamina powodująca pojawienie się uczucia przyjemności, które z kolei wypiera złe doznania związane ze stresem – poczucie zagrożenia i ogólnie dyskomfort psychiczny. Pojawia się zjawisko zajadania stresu. Może dojść do uzależnienia od spożywania nadmiernej ilości jedzenia. Dopamina działa mocno i wyraźnie, ale dość krótko, jak przestaje działać – uczucia związane ze stresem wracają.
Pewnym tropem, który warto rozważyć w takich przypadkach, jest poziom serotoniny. Serotonina to neuroprzekaźnik, odpowiedzialny za nasze samopoczucie. Stres “wypala” serotoninę, co powoduje bardzo niemiłe doznania – zagrożenia, smutku, wypalenia. Te niemiłe rzeczy krótkotrwale redukuje właśnie dopamina – co prowadzić może właśnie do uzależnienia od jedzenia czy innych substancji powodujących wydzielanie tego aminokwasu. Aby uniknąć tych negatywnych konsekwencji należy uzupełniać poziom serotoniny. Można tego dokonać poprzez spożywanie tryptofanu, z którego metabolizuje się serotonina. W pożywieniu występuje tryptofan, jednak może się okazać, że jest go za mało by uzupełnić niedobory serotoniny w organizmie.